Jako, że to 30 wpis na tym blogu a obiecałem, że co kolejne dziesiątki będą "specjalne" (aczkolwiek nie tylko one) postanowiłem dziś poruszyć temat o którym mówi cały świat. Bo w sumie czemu nie również nie ugrać czegoś na tym co dzieje się w USA. I będąc szczerym, nie mam nic do małżeństw tej samej płci. Wychodzę z zasady, że każdy może spać z kim chce (dopóki nie podchodzi to pod pedofilię, zoofilię czy inne "filie" bo to już szkodliwa dewiacja) a ja nie zamierzam nikomu pod kołdrę zaglądać. Zresztą w równym stopniu denerwują i obrzydzają mnie pary wpychające sobie języki do gardeł i płeć jest tu obojętna. Moim skromnym zdaniem niech każdy okazuje sobie miłość w swoim domowym zaciszu i wtedy nie będzie to problemem. Żadnym. I szczerze mówiąc zalegalizowanie związków homoseksualnych w USA obchodziłoby mnie mniej niż chociażby zbliżająca się premiera "Fallouta 4" (w listopadzie zniknę dla świata po zakupie tejże gry) gdyby nie social media, które podeszły do sprawy podobnie jak ja i stwierdziły, że hajs się musi zgadzać.
I zaczęło się. Niemal każda licząca się osoba, firma lub przedsiębiorstwo zasypywała czytelników/obserwujących/kogokolwiek newsami o tym co dzieje się w USA. Snapchat stworzył nawet specjalny dział można było obejrzeć całą historię (ponad 300 sekund) a nawet telewizja wciąż nie przestaje o tym mówić. I staje się to nieco męczące.
Lista wydaje się być nieskończona, Google, Facebook, Yahoo, MTV, 9Gag, Arnold Schwarzenegger i sporo innych liczących się amerykańskich gwiazd i przedsiębiorstw zmieniła swoje profilowe zdjęcia dodając tęczowe filtry. I nie ma w tym niczego złego, oni mają powód żeby wyrażać swoje poparcie jednak jaki powód ma taki powiedzmy Czesław Mozil? Albo niewiele znacząca nawet na scenie polskiej a co dopiero światowej wokalistka pop? Otóż nic. "Lajków" przybywa, pojawiają się komentarze obrażające i popierające, jednym słowem biznes się kręci. Jednak jaki cel mają w tym zwykli ludzie których każdy ma w znajomych? Szczególnie, że większość z nich to po prostu zwyczajni hipokryci chcący przypodobać się innym.
Naprawdę, patrząc na to co działo się na mojej na mojej tablicy odniosłem wrażenie, że 3/4 moich znajomych jest innej orientacji niż zdawało mi się przez cały czas. Więc pytam ich "Dlaczego?" Jaką odpowiedź słyszę? "Bo każdy ustawia", wiadomo owczy pęd. "Bo to ładny filtr" ok, taką odpowiedź jeszcze mogę zrozumieć, szczególnie, że gdyby nie przekaz filtr faktycznie byłby całkiem spoko. "Bo Facebook dał taką opcję" czyli jeśli Facebook da możliwość czegokolwiek musisz to robić? "Bo chcę wyrazić poparcie." ta odpowiedź pojawiała się jak na ironię najrzadziej. W sumie jest to zrozumiałe, wyrażamy poparcie dla małżeństw homoseksualnych. Jednak dlaczego nie wyraziłeś/łaś tego samego poparcia gdy związki homoseksualne zostały zalegalizowane w Irlandii? Albo w Portugalii? Bałeś/łaś się, że Cię wyśmieją? Albo po prostu nie wiedziałeś/łaś, bo media prawie nic nie mówiły na ten temat. Będąc szczerym śmieszy mnie ta cała sytuacja z tęczowymi zdjęciami. Szczególnie gdy dochodzi do takich sytuacji gdzie osoba biorąca udział w wydarzeniu "Nie dla Konczity w Polszy" ustawia sobie tęczowy filtr na zdjęcie profilowe i zbiera 1000 000 "lajków". Czysta hipokryzja, bo inaczej tego nazwać ni można.
Nie dałem się wciągnąć w tęczowe szaleństwo. Życzę wszystkim parom homoseksualnym w USA wszystkiego dobrego, bo mogę mówić o nich cokolwiek ale jest jedna rzecz,którą każdy człowiek musi posiadać. Nazywa się tolerancja. Bardzo miło byłoby gdyby owej tolerancji towarzyszył jeszcze zdrowy rozsądek. Dlatego zamiast tęczowego moje zdjęcie profilowe prezentuje się tak:
Ogłoszenia parafialne: Bardzo prosiłbym o nie wywoływanie tak zwanych "shitstormów" komentarzami i traktowaniem tego jako moją własną, niezależną opinię. Bo nie chodzi tu o homofobię i nacjonalizm, ale o zdrowy rozsądek. A jutro najprawdopodobniej będzie jakiś film.
No to... Kto robi ze mną gównoburzę?
OdpowiedzUsuńWg mnie najlepiej żaden filtr nie ustawiać. Ja mam podobne zdanie i jestem za związkami homoseksualistów, bo czemuż nie mogliby żyć w małżeństwie jak hetero c: Oczywiście co do ukazania uczuć tyczy obu grup. Tam buziaki, przytulanie i trzymanie się za rękę nie jest niczym złym, a miłości, obściskiwanie się itp to w domu (dokładnie jak w poście). Mimo, że ja popierałam, darowałam sobie te tęczowe profilowe. A co do gównoburzy w Polsce to śmiech na sali. Całe to wydarzenie tyczyło się USA a nie Polski, a potraktowali to jakby to się działo właśnie tutaj.
OdpowiedzUsuńZapraszam na bloga:
http://getyourbluecrayon.blogspot.com/